Alarm w kopalni Wujek odwołany?
Po spotkaniu z przedstawicielem Zakładu Informatyki i Telekomunikacji Polskiej Grupy Górniczej w kopalni Wujek powiało grozą.- Kopalnia kończy fedrowanie w 2022r – usłyszeli zaskoczeni związkowcy. Natychmiast wszczęli alarm w obawie o miejsca pracy.
Jak grom z jasnego nieba związki zawodowe działające w kopalni Wujek usłyszały, że w 2022roku kopalnia kończy eksploatację. Na spotkaniu z Adamem Chodurą - dyrektorem ekonomiczno-pracowniczym PGG Oddział Zakład Informatyki i Telekomunikacji zdumieni związkowcy zostali poinformowani, żeby pracownicy markowni przechodzili do ZIT-u jednocześnie wypisując się z organizacji rodzimych i zapisując się do „Solidarności” (de facto na miejscu obecny był przewodniczący owej organizacji) bądź do „Kadry”, bo przecież kopalni do 2022 już nie będzie. - Co niektórym włosy na głowie się zjeżyły słysząc takie szokujące newsy. Powody były dwa: pierwszy to tak ekspresowe zakończenie wydobycia, a po drugie agitacja pracodawcy, by wstępować do danego związku, co jest wbrew wszelkim normom i ustawie o związkach zawodowych – relacjonuje zdarzenie Roland Zagórski – Przewodniczący ZZG w Polsce KWK Wujek. Wzburzeni tak dramatycznymi informacjami związkowcy natychmiast napisali pismo do Polskiej Grupy Górniczej. Zażądali wyjaśnień i spotkania z kompetentnym przedstawicielem PGG, który przedstawiłby informacje, jakie są plany dotyczące żywotności kopalni Wujek wraz z uzasadnieniem społeczno-ekonomicznym. Domagali się również odpowiedzi w kwestii ewentualnych planów zmian zatrudnienia oraz organizacji pracy, sytuacji ekonomicznej kopalni. Jeszcze inne pytania odnosiły się do planowanego oddania do oddziału ZIT „markowni”. Wyrazili jednocześnie swój sprzeciw wobec prowadzonej agitacji – kiedy to przedstawiciel pracodawcy na spotkaniu nakłaniał pracowników do wypisywania się do działających na kopalni związków, co łamie ustawę o związkach zawodowych, która mówi, że związek zawodowy jest organizacją niezależną od pracodawcy, a ten powinien jednakowo traktować wszystkie związki zawodowe.
Po przekazaniu pisma do siedziby PGG nastąpiła ekspresowa reakcja. 3 czerwca Jerzy Janczewski – Wiceprezes Zarządu ds. Pracowniczych oraz Dyrektor ZIT Marcin Spisak spotkali się ze związkami zawodowymi dementując wcześniejsze „rewelacje” przedstawiciela ZIT i mówiąc o jego przejęzyczeniu i pomyłce. Po spotkaniu związkowcy mieli mieszane uczucia. Teraz czekają na przedstawienie wyników finansowych i planów dalszej eksploatacji węgla w kopalni Wujek.
Z tego co wiadomo stronie społecznej fedrowanie w pokładach 405 i 407 daje żywotność kopalni do 2024r. Z kolei nowe pokłady 501, 504 i 510 mogłyby przedłużyć fedrowanie o wiele kolejnych lat. – Będziemy walczyć o dalszą eksploatację węgla, który przynosi nie tylko miejsca pracy, ale i daje dochód państwu oraz jest zyskiem dla społeczeństwa a jednocześnie państwa. Na pewno w kwestii zakładu pracy strona społeczna będzie mówić jednym wspólnym głosem – mówi „Górnikowi” przewodniczący ZZG w Polsce w Kopalni Wujek.