Co z układem zbiorowym w PGG?

- O stanie prac nad układem zbiorowym w Polskiej Grupie Górniczej, z Sebastianem Czogałą – wiceprzewodniczącym Rady Krajowej ZZG w Polsce – rozmawia Jarosław Bolek.

Jarosław Bolek: Mijają kolejne miesiące, a w największej górniczej spółce PGG wciąż nie ma układu zbiorowego pracy, który lepiej chroniłby pracowników i ujednolicał oraz upraszczał zasady wynagradzania górników. Czy wiemy, kiedy zakończą się rozmowy między zarządem spółki a związkami zawodowymi i ZUZP  zostanie przyjęty?

Sebastian Czogała: Na tak postawione pytanie trudno w tej chwili udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Tak naprawdę to zarząd chwali się tym, że odbyło się ponad 80 spotkań zespołu roboczego do spraw ZUZP i jego zdaniem układ jest w większości zagadnień opracowany i wkrótce zostanie zakończony. Naszym zdaniem do podpisania układu jeszcze długa droga, gdyż nawet w kwestiach, zdaniem Zarządu już uzgodnionych (jak np. rangowanie stanowisk i przydzielenie odpowiedniego wskaźnika dla danego stanowiska ), obie strony zakładają możliwość wprowadzenia niewielkich korekt. Jak widać na tym przykładzie możemy powiedzieć, że żaden z elementów układu nie jest uzgodniony ostatecznie i dopracowany w stu procentach. Mówienie, kiedy układ zostanie podpisany i wejdzie w życie jest na dzień dzisiejszy wróżeniem z fusów i żadna ze stron nie może ostatecznie powiedzieć, że będzie to za miesiąc, czy za rok. Do chwili obecnej w ogóle nie podjęto pracy w temacie regulaminu wynagradzania drużyn ratowniczych, straży pożarnej, innych jednostek organizacyjnych PGG jak ZIT,  ZGRI, Centrala - to obrazuje w jakim jesteśmy miejscu z pracami nad układem. I co z tego mamy? W zasadzie nic. Nowy ZUZP miał być wzorem dla innych firm energetycznych i paliwowych. Jednak w dalszym ciągu nie zaspokoi roszczeń płacowych najmłodszych pracowników.

- Rodzi się więc pytanie: dlaczego wciąż nie ma porozumienia?

- Kiedy nie wiemy o co chodzi i dlaczego nie ma porozumienia, to przede wszystkim chodzi o pieniądze. Wprowadzenie nowego układu wymaga dołożenia do funduszu płac pewnej kwoty, która powodowałaby, że większość pracowników PGG zachowałaby swoje uposażenie na dotychczasowym poziomie lub wyższym i nikt – w założeniach strony społecznej- z pracowników nie powinien stracić na uposażeniu. Tymczasem pracodawca chciałby  nowy układ wprowadzić  w życie w obrębie tych środków, którymi dysponował dotychczas lub poprzez  dodanie do funduszu  jeszcze nieokreślonej kwoty.  Dlatego strona społeczna obawia się czy ta kwota będzie wystarczająca, aby  część pracowników nie straciła na wprowadzeniu nowego układu. Stąd, aby wyeliminować wszelkie wątpliwości w dalszym ciągu przeprowadzane są wyliczenia i analizy.

- Wyliczenia i analizy trwają. Jak wygląda ich stan po bodajże dwóch latach rozmów i prac?

- Jak wspomniałem wstępnie mamy uzgodnione podstawowe elementy płac. Czekamy na przedstawienie nam pasków z uposażeniem  przykładowych pracowników liczonych na dotychczasowych zasadach oraz  po przeliczeniu ich według nowych zasad. Do wyliczeń niezbędne są  wstępnie uzgodnione: wskaźniki stanowisk ( dopuszczamy możliwość korekt w niewielkim zakresie), kwota bazowa, dodatek stażowy ( karta górnika) oraz  do wyliczeń niezbędna jest kwota premii, którą pracodawca do wyliczeń przyjmuje jako hipotetyczną i nie ostateczną, gdyż regulamin premiowania nie został zaaprobowany przez stronę społeczną. Naszym zdaniem jest zbyt skomplikowany i posiada za dużo zmiennych. Na ostatnim spotkaniu strony społecznej w temacie ZUZP zaproponowano wprowadzenie pewnych zmian  (oczywiście korzystniejszych dla pracownika) a dotyczących wszystkich elementów płac nieperiodycznych tj. regulaminów: nagrody barbórkowej, nagrody rocznej tzw. „ 14- ki”, nagród jubileuszowych, odpraw emerytalno – rentowych i innych. Teraz te zmiany zostaną przedstawione pracodawcy i będą przedmiotem kolejnych rozmów w temacie ZUZP.    Naszym zdaniem nowy układ powinien być w dużej mierze uproszczony.

- Założenie strony związkowej, o którym wciąż przypomina ZZG  w Polsce , to stworzenie takich zasad i przepisów, na których pracownik nie straci. Co to oznacza?

- Oznacza to, że dotychczasowe uposażenie pracownika będzie co najmniej na tym samym poziomie co obecnie, najlepiej, gdy będzie wyższe. Zasady wyliczenia uposażenia winny być jednakowe dla wszystkich pracowników poszczególnych kopalń naszej firmy, a przede wszystkim powinny być  proste w wyliczeniach i czytelne dla każdego, aby każdy pracownik mógł sam policzyć, ile zarobił za dany miesiąc. Uważamy, że nowy układ powinien zawierać elementy motywujące do wyższych zarobków i praw dla  pracowników młodych, którzy w każdej sytuacji utożsamialiby się z naszą firmą.

- Dziękuję za rozmow

Jarosław Bolek