Nawet Łysek z pokładu Idy przeszedł na wcześniejszą emeryturę

Czy prezydent Andrzej Duda czytał „Łyska z pokładu Idy” Gustawa Morcinka? Członkowie OPZZ, w tym również przedstawiciele ZZG w Polsce z kopalni „Bogdanka” przypomnieli mu o tym 29 października, by przypomniał sobie swoje obietnice

Tego dnia przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie odbył się happening podczas którego odczytano nowelę Gustawa Morcinka „Łysek z pokładu Idy”. Dlaczego taka forma? Publiczne czytanie „Łyska…” nawiązuje do Narodowego Czytania dzieł polskiej literatury, inaugurowanego co roku przez Parę Prezydencką. Dlaczego akurat „Łyska z pokładu Idy”? Bo to historia Łyska - konia wykorzystywanego do pracy w kopalni. Górnicy cenili jego pracowitość, stał się ich ulubieńcem. Po pewnym czasie Łysek zaczął jednak słabnąć, a transportowanie węgla sprawiało mu coraz więcej trudności. Jedynym sposobem ocalenia zwierzęcia było wydobycie go z kopalni. Było to niemożliwe, gdyż wąski korytarz nie mógł pomieścić konia. W kopalni miał miejsce wypadek, pod zawalonym stropem został uwięziony górnik. Łysek uratował mu życie. W podzięce górnicy zdecydowali się na przebudowanie wąskiego korytarza i umożliwienie Łyskowi opuszczenie kopalni i przejście na zasłużony odpoczynek. Podobnie jest z człowiekiem po wielu latach pracy człowiek traci siły, szczególnie gdy ma ciężką pracę. Stąd i pracownik niczym Łysek ma prawo odpocząć.

Przypominając historię konia pociągowego, pomysłodawcy happeningu, zwracają uwagę decydentów na to, że pracownice i pracownicy starzeją się w sposób indywidualny. Zależy to od ich stanu zdrowia oraz rodzaju wykonywanej pracy. Czynniki te wpływają na wydolność organizmu i utrudniają im aktywność zawodową. Dlatego Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych apeluje do prezydenta o wywiązanie się ze złożonej w 2015 roku i dotychczas niezrealizowanej deklaracji podjęcia inicjatywy ustawodawczej na rzecz wprowadzenia tzw. emerytur stażowych.

Idea emerytur stażowych, o które OPZZ walczy od lat, cieszy się wysokim poparciem społecznym. Pod projektem obywatelskim w tej sprawie podpisało się ponad 700 tysięcy pracowników. OPZZ domaga się stworzenia pracownikom o bardzo długim stażu pracy możliwości przejścia na emeryturę przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego - dla kobiet, które mają okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 35 lat po ukończeniu 55 roku życia, oraz dla mężczyzn mających okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 40 lat po ukończeniu 60 roku życia. Długoletni staż pracy i opłacanie ubezpieczeń społecznych powoduje, że osoby te wypracowują odpowiedni kapitał emerytalny, który pozwoli na uzyskanie emerytury bez dopłat z budżetu państwa.

Projekt był z uwagą przyjmowany przez kolejne ekipy rządowe. Niestety, za kuluarowymi, przychylnymi opiniami polityków, w tym obecnego prezydenta, nie szły konstruktywne działania na rzecz wprowadzenia emerytur stażowych. Stąd pomysł na pokojową, manifestację związkowców i złożenie petycji, w której związkowcy  apelują do prezydenta Dudy o wywiązanie się ze złożonej w 2015 roku i dotychczas niezrealizowanej deklaracji podjęcia inicjatywy ustawodawczej na rzecz wprowadzenia tzw. emerytur stażowych.

R.G, JB