(Nie)sprawiedliwa transformacja

Związek Zawodowy Górników w Polsce uważa, że zapisy w  Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiające Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji są zbyt rygorystyczne i mogą doprowadzić do spadku wydobycia i likwidacji miejsc pracy. Stąd apeluje do premiera Morawieckiego o działania na rzecz ich zmiany.

ZZG w Polsce nie zgadza się z zapisami wyłączjącymi ze wsparcia inwestycji w zakresie produkcji, przetwarzania, dystrybucji, składowania lub spalania paliw kopalnych, a które są zapisane w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady w art.5d ustanawiającym Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji. Związek uważa, że w takim brzmieniu tego artykułu wszystkie planowane inwestycje związane z nowymi technologiami przetwarzania, zgazowania lub spalania węgla kamiennego nie uzyskają wsparcia finansowego, co w konsekwencji spowoduje znaczny spadek wydobycia i w dalszym etapie likwidację miejsc pracy. Stąd 5 marca wysłał specjalny apel do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym domaga się podjęcia działań na rzecz zmiany niekorzystnych zapisów.

- Mając na uwadze konieczność transformacji energetycznej, podejmowane w tym kierunku próby poszukiwania nowych technologii wykorzystania węgla stają się już dziś trudne, a wręcz niemożliwe do zrealizowania bez odpowiedniego wsparcia finansowego. Mamy obawy, że zakaz wsparcia nadmiernie przyśpieszy proces odchodzenia od paliw kopalnych, co negatywnie odbije się na poziom wzrostu gospodarczego Polski jak również spowoduje zapaść ekonomiczną wielu miejscowości obecnie związanych z tym przemysłem – piszą związkowcy w liście do premiera Morawieckiego.

- Rozwijanie bez emisyjnych źródeł energii, opartych m.in. na wietrze oraz słońcu powinno być w interesie Polski równolegle wspierane i zabezpieczone przez modernizację i rozwijanie stabilnej energetyki z węgla i gazu – uważa ZZG w Polsce.

- Dlatego w naszej ocenie Rząd RP powinien podjąć niezbędne działania w celu zmiany niekorzystnych zapisów tego Rozporządzenia. Z informacji, które są ogólnie dostępne Fundusz, ma służyć zapewnieniu sprawiedliwej transformacji energetycznej, wspierać przekształcanie procesów przemysłowych niezbędne do transformacji energetycznej poprzez złagodzenie kosztów gospodarczych i społecznych. Sprawiedliwa transformacja w tej formie nie spełnia oczekiwań wielu tysięcy pracowników górnictwa, a w takim brzmieniu wręcz staje się niesprawiedliwa i szkodliwa dla branży paliw kopalnych – piszą związkowcy domagając się jednocześnie natychmiastowej reakcji Rządu RP i podjęcie wszelkich dostępnych środków dla zmiany omawianego artykułu.

Polska miała dostać najwięcej pieniędzy z nowego Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, który ma wesprzeć regiony Europy najbardziej uzależnione od węgla. Według wstępnej propozycji do naszego kraju miało popłynąć 2 mld euro.

Możemy jednak stracić połowę tych pieniędzy, jeśli nie zadeklarujemy – tak jak reszta krajów Unii – że podejmiemy działania na rzecz osiągnięcia neutralności klimatycznej, czyli przeprowadzimy głębokie zmiany w energetyce, by węgiel zastąpić innymi „eko – źródłami”. Szef Rady Europejskiej chce bowiem postawić beneficjentom funduszu warunek. Fundusz Sprawiedliwej Transformacji ma dysponować kwotą 7,5 mld euro. Nasz kraj miał być jego największym beneficjentem. Polska jest jedynym krajem członkowskim, który nie zgodził się na neutralność klimatyczną do 2050 roku. Unia debatuje w tej chwili nad budżetem na lata 2021-2027, w tym nad finansowaniem działań proklimatycznych. Charles Michel, szef Rady Europejskiej, przedstawił własne propozycje do budżetu UE, a wśród nich tę, by kraje, które nie złożyły deklaracji dotyczącej neutralności klimatycznej do 2050 roku, dostały tylko połowę z pierwotnej kwoty, a drugą połowę tylko wtedy, gdy na taką deklarację się zdecydują.

Jarosław Bolek