Pracownicy chcą lepszej płacy
Pracownicy Taurona Wydobycie tracą cierpliwość. Chcą lepszej płacy. Jeśli zarząd nie spełni postulatu związków zawodowych, domagających się podniesienia wynagrodzenia, rozpocznie się spór zbiorowy.
Pracownicy Taurona Wydobycie skrzyknęli się na portalu społecznościowym i następnego dnia 14 stycznia przed pierwszą zmianą o 6 rano cechownia na Szybie Piłsudskim w Jaworznie była pełna pracowników. Związkom zawodowym wręczono pięć postulatów domagając się zwiększenia zarobków o 1000 zł; wyrównanie udziału ślusarzy i elektryków do górników w ścianie/przodku; pracy w weekendy pod kopalnią, a nie pod firmą; powrotu do pracy na zmiany o 6.30, 12.30, 18.30., 0.30; oraz możliwość dalszej pracy dla osób po długotrwałym L4. Związki zawodowe zareagowały natychmiast. W efekcie zarząd spółki zaprosił załogę na spotkania 18 stycznia w dwóch turach, do sali przy szybie Piłsudski na godzinę 11:30 i na 14:30. Niestety górnicy byli rozczarowani spotkaniem. Zarząd reprezentował Andrzej Okoń - wiceprezes Zarządu ds. Technicznych, Dyrektor ds. Pracy ZG Sobieski i Dyrektor ds. Technicznych w jaworznickiej kopalni. Jednak zamiast konkretów, co do ewentualnej podwyżki pracownicy usłyszeli historię swojego zakładu i całej spółki. Oprócz tego ogólniki dotyczące trudnego okresu dla górnictwa, niewykonania planu za ubiegły rok, braku pieniędzy. Najbardziej jednak zniesmaczyło wszystkich, kiedy usłyszeli, że średnia zarobków w Tauronie Wydobycie wynosi 7 500zł. I pytali kto tyle zarabia? Sugerowano, że ta statystyka może nie podawać prawdziwego obrazu. Przedstawiciele zarządu tłumaczyli również, że kwota tysiąca złotych, który postulują pracownicy jest bardzo wysoka i kopalnie musiałyby rocznie wydobyć 400 tys. ton węgla więcej, żeby zrealizować go.
Związków zawodowych nie przekonały przedstawione ogólne argumenty padające ze strony spółki, zaprezentowane 18 stycznia, stąd jak powiedział „Górnikowi” Jacek Wandzel – wiceprzewodniczący ZZG w Polsce Tauron Wydobycie, w Jaworznie - 21 stycznia składają w zarządzie pismo w trybie sporu zbiorowego. ZZG w Polsce, ZZ Kontra, ZZ Pracowników Dołowych i NSZZ Pracowników w spółce żądają zwiększenia miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego pracowników o 1000 zł netto od 1 marca z wyrównaniem od 1 stycznia. Niespełnienie żądania w terminie do dnia 25 stycznia będzie oznaczało wszczęcie sporu zbiorowego. - W takiej sytuacji, w oparciu o art. 8 ustawy o sporach zbiorowych, wnosimy o zawiadomienie właściwego okręgowego inspektora pracy o wszczętym sporze zbiorowym. W przypadku braku porozumienia uprzedzamy o możliwości podjęcia dalszych działań, włącznie z akcją strajkową – piszą w piśmie do zarządu spółki związkowcy.
- Liczymy, że zarząd natychmiast podejmie merytoryczne rozmowy płacowe. Ostatnio podwyżki stawek były na naszej kopalni chyba siedem lat temu. Obecnie zgodnie z Porozumieniem podpisanym na 3 lata w całym Tauronie są wypłacane jednorazówki, które jednak nie wchodzą do funduszu płac. Od dłuższego czasu nie mogliśmy się doprosić na podjęcie konkretnych rozmów dotyczących płac. Usłyszeliśmy od prezesa Zdzisława Filipa, że jest kilka wariantów. Albo przeszeregowanie, albo dodatek specjalny, albo, albo… . Ponoć służby finansowe to wciąż liczą. Mijają kolejne miesiące, a w sferze wynagrodzenia nic się nie rusza. Stąd trudno dziwić się załodze, że traci cierpliwość. Stąd i nasz postulat podniesienia wynagrodzenia w trybie sporu zbiorowego. Liczymy, że zarząd spółki podejmie z nami rzetelny dialog – powiedział „Górnikowi” Jacek Wandzel.