To, ile wyłożymy na „Zielony Ład”?

14 stycznia Komisja Europejska przedstawiła szczegóły dotyczące tzw. Mechanizmu Sprawiedliwej Transformacji, który ma uczynić z UE „zieloną wyspę”. Na niektórych kwota 100 mld euro, jaka miała być przeznaczona na przestawienie się biednym krajom na Europejski Zielony Ład zrobiła wrażenie. Ale na wrażeniu pozostało. Otóż okazuje się, że Unia nie wyłoży tej kasy z własnego budżetu i pula obejmie wszystkie kraje nie tylko te biedniejsze i węglowe.

Mechanizm Sprawiedliwej Transformacji ma się składać z 3 części. Pierwszy pochodzący wprost z budżetu UE, to Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. Jego wartość ma wynieść 7,5 mld euro. Komisja Europejska postuluje, aby ta kwota została wpisana do negocjowanego właśnie wieloletniego budżetu Unii na lata 2021 -2027. Czyli 7,5 mld euro należy podzielić na siedem lat, pamiętając przy tym, że jest to pula do podziału na wszystkie kraje członkowskie i 41 regionów górniczych.

Tymczasem jak mówił ostatnio wiceminister aktywów państwowych, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Adam Gawęda szacunkowy koszt transformacji polskiej energetyki sięga bagatela, biliona złotych.

Do tego trzeba wiedzieć, że stworzenie nowego funduszu będzie wymagało uszczuplenia innych wydatków w ramach unijnego budżetu.  Aby sięgnąć po pieniądze z niego na sfinansowanie jakiejkolwiek inwestycji, państwa członkowskie będą musiały do każdego euro pochodzącego z tego funduszu dołożyć od 1,5 do 3 euro otrzymanych w ramach innych unijnych funduszy (niezwiązanych wprost z polityką klimatyczną) oraz wnieść wkład własny z krajowego budżetu. Tym sposobem wartość finansowania wzrasta  do poziomu 30 – 50 mld euro. Oczywiście pieniądze nie mogą być przeznaczone ani na inwestycje węglowe, ani gazowe, ani na te dotyczące elektrowni atomowych.

Drugim źródłem Mechanizmu Sprawiedliwej Transformacji ma być pobudzenie  inwestycji prywatnych w ramach programu InvestEU poprzez  preferencyjne kredyty udzielane przez Europejski Bank Inwestycyjny. Komisja Europejska oszacowała, że ich wartość może wynieść do 45 mld euro. Może. A  zapłacą państwa i społeczeństwa, a nie prywatni inwestorzy. Trzecie źródło finansowanie drogi do „Zielonego Ładu” to pożyczki z Europejskiego Banku Inwestycyjnego dla sektora publicznego  na inwestycje o szacunkowej łącznej wartości 25-30 mld euro.

Tym sposobem, jak wyliczyli (s)twórcy „Zielonego Ładu zostanie sfinansowana (nie) sprawiedliwa transformacja. Czy takie przemiany poprze polski rząd?

Jarosław Bolek