Tragedia w kopalni Staszic

Trzech górników straciło życie, a sześciu zostało rannych w wyniku wstrząsu, do którego doszło 1 lipca, w katowickiej kopalni Murcki-Staszic. Arkadiusz, Mariusz i Sebastian odeszli od nas na wieczną szychtę.

Wstrząs o sile jak oszacowano 2,66 w skali Richtera wystąpił o godzinie 14.12 w rejonie drążonego wyrobiska chodnikowego, w pokładzie 510 na poziomie 720m pod ziemią. Pracowało tam dziewięciu górników. O przebiegu zdarzenia i akcji ratowniczej poinformowali w czasie briefingu przed kopalnią prezes PGG Tomasz Rogala oraz wiceprezes PGG ds. produkcji Piotr Bojarski. Trzech górników zginęło. Na wieczną szychtę odeszli: Sebastian – górnik z oddziału GRP3, Arkadiusz – elektromonter z oddziału MEUD1 oraz Mariusz – sztygar zmianowy z oddziału GRP3.  – Rodzinom składamy słowa otuchy i współczucia – mówi „Górnikowi” Wiesław Ściegienny - przewodniczący ZZG w Polsce w kopalni. Ranni są w dobrym stanie. Zostali przetransportowani między  innymi do szpitali: trzech do Ochojca, po jednych do Sosnowca, Bogucic i Murcek. Stan górników jest stabilny, doznali głównie urazów ortopedycznych, stłuczeń i złamań.

Przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej  są w stałym kontakcie zarówno z lekarzami jak i  rodzinami poszkodowanych górników w celu stałego monitorowania stanu zdrowia i zapewnienia jak najlepszej opieki medycznej. Do rodzin zmarłych górników skierowano pracowników kopalni oraz psychologów. Okoliczności wypadku wyjaśnia katowicki Okręgowy Urząd Górniczy. Gdy pozwolą na to warunki, w rejonie dotkniętym wstrząsem ma być przeprowadzona wizja lokalna, aby ocenić rozmiary zniszczeń i ustalić dokładne przyczyny wypadku.

Po wstrząsie trzej pracownicy  zdołali uciec i wyjechać na powierzchnię o własnych siłach, kolejni trzej byli wynoszeni przez ratowników. Na dole pozostało trzech górników, po których poszli ratownicy i lekarz. Krótko po dotarciu do miejsca katastrofy potwierdzono śmierć dwóch pracowników. Trzeciego ratownicy wydostali spod przygniatającej go maszyny. Mężczyzna nie dawał oznak życia; wkrótce potem lekarz stwierdził również jego zgon. Wieczorem po godzinie 20 ciała ofiar były już na powierzchni. Wszelkie prace w rejonie wstrząsu są wstrzymane, jednak wydobycie węgla w kopalni odbywa się normalnie. Wyrobisko jest częściowo zniszczone. W wyniku wstrząsu została uszkodzona wentylacja lutniowa, w związku z tym skład atmosfery zrobił się niezdatny do oddychania.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział przyznanie specjalnych rent dla wdów i sierot po ofiarach wypadku w kopalni Staszic. Wdowy po górnikach, którzy zginęli w wyniku wstrząsu w kopalni Murcki-Staszic oraz ich dzieci otrzymają renty specjalne. 2 lipca poszkodowanych odwiedził minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Wypadek w kopalni Murcki-Staszic to największa w tym roku górnicza tragedia. Wraz z ofiarami poniedziałkowego wstrząsu, w tym roku w polskim górnictwie zginęło 16 osób, w tym 12 w kopalniach węgla kamiennego.

W kopalni Staszic wcześniej miały miejsce już dwa zbiorowe wypadki. 5 lipca 1978 r. zwarcie instalacji elektrycznej spowodowało zapalenie metanu, a następnie jego wybuch. Zginęło 4 górników, a 13 zostało rannych. Z kolei 23 kwietnia 2007 r. w wyniku podziemnego zawału zginęło 2 górników, a 3 zostało rannych.

Jarosław Bolek