Wybieramy posłów do Europarlamentu

Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 26 maja. W Polsce będziemy wybierać w 13 okręgach. Próg wyborczy wynosi 5 proc. Polska będzie miała 52 eurodeputowanych.

Już 26 maja odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego. Uprawnionych do głosowania w krajach unijnych jest ponad 360 mln obywateli. Obecnie w Parlamencie Europejskim zasiada 751 posłów (51 z Polski). Gdy Brytyjczycy zadecydowali o wyjściu z UE, państwa członkowskie ustaliły, że liczba europosłów zmniejszy się do 705. Mandaty Wielkiej Brytanii podzielono - część "zamrożono" na wypadek rozszerzenia Unii, a 27 rozdzielono między kraje członkowskie. Polska dostała jeden mandat więcej - czyli 26 maja będziemy wybierać 52 europosłów. Jednak przed wyborami nie dojdzie do brexitu, a Brytyjczycy, mimo planów wystąpienia z UE, także będą wybierać europosłów i wszystko zostanie "po staremu". Polskę w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego będzie reprezentować - tak jak dotychczas - 51 posłów (do czasu opuszczenia UE przez Wielką Brytanię). Będziemy wybierać w 13 okręgach wyborczych.

Zarejestrowano sześć ogólnopolskich i trzy regionalne komitety wyborcze (kolejność według numerów list wyborczych):

1. KWW Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy

2. KW Wiosna Roberta Biedronia

3. KWW Koalicja Europejska PO PSL SLD .N Zieloni

4. KW Prawo i Sprawiedliwość

5. KW Lewica Razem - Partia Razem, Unia Pracy, Ruch Sprawiedliwości Społecznej

6. KW Kukiz’15

Kolejne numery list mają komitety, które nie zarejestrowały kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych, czyli:

7. KWW Polska Fair Play Bezpartyjni Gwiazdowski

8. KW Ruch Prawdziwa Europa - Europa Christi - Nie będzie listy nr 8. Została wycofana.

9. KKW Polexit-Koalicja

Co o węglu, górnictwie, bezpieczeństwie energetycznym mówią programy poszczególnych komitetów? „Górnik” sprawdza, kto jest „za”,  a kto „przeciw” gospodarce węglowej.

KWW Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy jest przeciwna rezygnacji z energii węglowej.      - Brak wypowiedzenia pakietu klimatycznego, który oczywiście działa na korzyść energetyki francuskiej i niemieckiej, to pierwszy zamach na polską suwerenność – mówią liderzy. Śląski przedstawiciele komitety wyborczego  głosi, że węgiel to nasz skarb, a Śląsk jest sercem suwerenności energetycznej Polski. Jak mówi: należy rozwijać nowoczesne technologie węglowe, zamiast stawiania na "obcą energię i podleganie coraz większej zależności od innych państw".

Wiosna Roberta Biedronia zapowiada koniec  ery węgla do 2035 roku. Do czasu zamknięcia wszystkich kopalni i elektrowni węglowych zapowiada stworzenie  sektora odnawialnych źródeł energii na 200 tysięcy miejsc pracy dla górników oraz pracowników elektrowni.

Koalicja Europejska deklaruje odchodzenie od węgla na rzecz bardziej ekologicznych sposobów pozyskiwania energii. W 10 punktowej deklaracji KE znalazł się między innymi postulat Unii czystego powietrza i taniej energii, który mówi, że Polska ma najgorsze powietrze w Europie. - Pozyskamy środki unijne na zieloną energię, chroniącą klimat, nasze zdrowie, eliminującą smog, a zarazem tańszą dla przemysłu i tworzącą dziesiątki tysięcy miejsc pracy. Podczas konwencji KE w Poznaniu, jej lider Grzegorz Schetyna zapowiedział likwidację węgla, przekonywał, że "dzięki wsparciu Unii zwalczymy smog i zlikwidujemy węgiel jako paliwo do domów i mieszkań w ciągu najbliższej dekady" - zapowiedział.

Prawo i Sprawiedliwość – uważa, że polityka klimatyczna UE jest zagrożeniem dla polskiego górnictwa i energetyki opartej na węglu. Rząd PiS w  dalekosiężnych programach optuje za miksem energetycznym z udziałem węgla, ale przy jego procentowym zmniejszeniu i przy zachowaniu obecnych wielkości wydobywczych.  Jednocześnie jasno deklaruje obronę polskiej gospodarki węglowej oraz  inwestowanie w jej nowoczesność i atrakcyjność. Jednocześnie chce  budować w Polsce elektrownie atomowe. W "Deklaracji Europejskiej",  zawierającej 12 punktów, postuluje Europę niezależną  i bezpieczną energetycznie a także mówi, że polityka klimatyczna powinna być sprawiedliwa i uwzględniać polskie interesy.

Lewica Razem stawia na "bardziej ambitne cele klimatyczne i energetyczne", a co za tym idzie, systematyczne odchodzenie od energii węglowej na rzecz odnawialnych źródeł energii. Postuluje zieloną transformację. Zmiany klimatu to realny problem.-  Aby zrealizować ​cele klimatyczne​ z raportu IPCC​, stworzymy program ​europejskich zielonych inwestycji​ w wysokości 500 miliardów euro rocznie. Uruchomimy inwestycje w ​źródła czystej energii​ i docieplanie budynków. Tylko tak możemy uniknąć klęsk żywiołowych — ​powodzi, susz, huraganów​. Chcemy sprawiedliwej społecznie transformacji energetycznej. Jej koszty muszą być solidarnie rozłożone na wszystkie kraje UE – czytamy w programie na  wybory.

Ruch Kukiz'15 jest przeciwny całkowitej rezygnacji z energii węglowej. W strategii ruchu jest postulat niezależnej i suwerennej polityki energetycznej. Polityka energetyczno-klimatyczna Unii Europejskiej to czysto ideologiczny projekt, dla którego nie ma żadnego sensownego naukowego, ekonomicznego ani politycznego uzasadnienia. A europejska polityka klimatyczna uderza przede wszystkim w opartą na węglu polską energetykę. Pakiet klimatyczny to nic innego jak drastyczny europejski podatek nałożony na Polaków i na naszą gospodarkę – uważa Kukiz 15.

Polska Fair Play. Choć w podstawie programowej stanowiącej  pakiet postulatów nazwany Szóstką Gwiazdowskiego nie ma bezpośrednich odniesień do węgla czy polityki energetycznej, to członkowie ruchu uważają, że w naszym kraju nie należy odchodzić od węgla. W ich opinii "odwrót od energetyki opartej na węglu najbardziej uderzy w Polskę". Swego czasu obecny lider Polski Fair Play mówił, że klimat stał się bożkiem zielonej energii.

KKW Polexit-Koalicja głosi, że Polska winna dążyć do osiągnięcia samowystarczalności energetycznej poprzez wykorzystanie własnych złóż (węgiel, gaz łupkowy) i poprzez odrzucenie unijnej oszukańczej polityki klimatycznej. Jak uważa lider Koalicji, Polsce grożą bardzo wysokie opłaty związane z emisją dwutlenku węgla. Co spowoduje, że "będziemy wielkim płatnikiem w najbliższych latach i będziemy musieli zlikwidować swój przemysł, zwłaszcza ciężki i energochłonny. Polska stanie się kolonią, która będzie dostarczała surowce do innych krajów".

Oprac. Jarosław Bole