Czas na konkrety

Branża górnicza ciągle się zmienia, przeobraża… zmienia się postrzeganie węgla w Polsce i w Europie. Globalne ocieplenie, dekarbonizacja sczerpywanie zasobów, coraz trudniejsze warunki geologiczne, wahania cen, coraz ostrzejsze normy ekologiczne… .

Wszystko to sprawia, że wiele osób zatrudnionych w górnictwie, energetyce i ciepłownictwie zastanawia się nad przyszłością branży, swoich rodzin. Nad perspektywą dla Śląska, dla całej polskiej branży paliwowo energetycznej.

Każdy, kto ma jakie - takie pojęcie o tej branży wie, że węgiel jeszcze długo będzie podstawą naszej energetyki. Ale jak długo? 20 – 30 lat? 50? Czy może, jednak 200?

Sądzę, że wobec zmieniającej się rzeczywistości, czas rozpocząć uczciwą dyskusję nad perspektywą górnictwa. Politycy i partie zabiegające o głosy obywateli w wyborach są to winni mieszkańcom naszego województwa. Są to winni setkom tysięcy rodzin żyjących z górnictwa, energetyki, ciepłownictwa… . Są to winni każdemu Polakowi, który ma prawo wiedzieć,  ile zapłaci za prąd i ciepło w przyszłości.

Największe zaś prawo do odpowiedzi na te pytania mają górnicy, którzy od przełomu ustrojowego ponoszą koszty społecznych przemian, restrukturyzacji i likwidacji kopalń.

Pamiętacie serial „Serce z węgla”? Przy tym wszystkim górnicy udźwignęli na własnych barkach odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju.

Czas na konkrety w kwestii przyszłości branży. Nie tylko na dziś, ale również na popojutrze. Dlatego czas, abyśmy zastanowi się już dziś kogo poprzeć w nadchodzących eurowyborach, a później w wyborach parlamentarnych, aby mieć szansę na uzyskanie odpowiedzi na te kluczowe dla nas pytania.

Czekają nas też zmiany w „układzie sił” organizacji związkowych wynikające ze świeżo znowelizowanej ustawy o związkach zawodowych. Czas poukładać relacje pomiędzy licznymi organizacjami działającymi w górnictwie, które są zrzeszone w OPZZ. Bo jeśli się to nie uda, przetrwają tylko najliczniejsi. ZZG w Polsce nie musi wprawdzie obawiać się tych zmian, liczymy jednak, że szefom mniej licznych organizacji w końcu otworzą się oczy.

W najbliższym czasie jednoznacznie rozstrzygną się przecież kwestie reprezentatywności w spółkach.

Arek Siekaniec – wiceprzewodniczący Rady Krajowej ZZG w Polsce